Premierowa recenzja książki Basik Grysik i wrony już dzisiaj zagościła na moim blogu i półkach w księgarniach. To kolejna propozycja Wydawnictwa Literackiego dla najmniejszych, którą miałam przyjemność przeczytać. Kim jest tytułowa Basik Grysik? O tym już niedługo przekonacie się sami. Zanim to jednak nastąpi, garść najważniejszych informacji.
Premierowa recenzja książki
O tym jak bardzo lubię czytać książki jeszcze przed ich premierą to chyba wie każdy, kto mnie zna 🙂 Taki przywilej blogera książkowego. A tę pozycję napisała Justyna Bednarek. Na okładce mamy jasny przekaz kto jest bohaterem tytułowym. Jedynie na pierwszy rzut oka możemy nie wiedzieć o co chodzi z gumową kaczką i linką.
Basik Grysik Kapelusik – tak się nazywa dziewczynka, która przychodzi na świat w pewną mroźną styczniową noc. A wrony siedzą na drutach przy oknie i cmokają:[…]
Już spieszę z pomocą, bowiem kaczka na okładce odegrała dużą rolę w życiu małej Basik, niestety zgubiła się. Dziewczynka mocno przeżyła jej stratę, ale potem dowiedziała się kto ją odnalazł.
Linka Osobista Sprężysta, bo tak się fachowo zwie, to taka linka, która ciągnęła się za bohaterką całe życie. Co więcej, wrony skakały na jej lince jak na gumie. Tutaj wrony odgrywają ważną rolę w całej tej historii. Jednak nie zdradzę jak zakończyła się historia Basik, bo co to by była wtedy za niespodzianka?
Moja opinia
Bardzo ciekawy pomysł na książkę dla dzieci. Zarówno realistyczne momenty, jak narodziny, zagubienie ulubionej zabawki, pójście do szkoły, a z drugiej magiczne. Chodzi tu o mówiące wrony no i linkę, która jest niewidzialna, a ciągnie się za każdym z nas. Książka jest przepięknie ilustrowana, dzieci które już same czytają, bez problemu sobie z nią poradzą. Jeśli nie macie jeszcze pomysłu na prezent na Dzień przedszkolaka to polecam śmiało właśnie tą książkę. Mnie oczarowała i chętnie przeczytam ją „moim” przedszkolakom.
A Wy mieliście w dzieciństwie ulubioną zabawkę? Czytacie książki dla dzieci? Napiszcie w komentarzu poniżej.
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Literackiemu, a znajdziecie ją tutaj.
3 Komentarze
DeVi
21 września, 2020 - 4:55 pmIntryguje mnie ta linka – tego jeszcze nie spotkałam w książeczkach tego typu 🙂
paulina
21 września, 2020 - 5:53 pmBrzmi interesująco, myślę, że dla małych i dużych jest to ciekawa propozycja 🙂
Psyche Tee - Wirtualny Gabinet Psychologiczny
22 września, 2020 - 1:47 amCiekawa metfora z tą linką – szkoda, że nie wrzuciłaś więcej zdjęć pisząc, że książka jest pięknie ilustrowana:)