Dwujęzyczność w przedszkolu

17 września, 2022

Dwujęzyczność w przedszkolu

Powszechnie wiadomo, że znajomość języków bardzo ułatwia funkcjonowanie  w społeczeństwie. Począwszy od znalezienia dobrze płatnej pracy, po komunikowanie się na wakacjach. Naukę języka należy zacząć już w przedszkolu. W tym artykule chcę podpowiedzieć w jaki sposób wprowadzić elementy dwujęzyczności w codziennej pracy nauczyciela przedszkola, który nie jest językowcem.

Co to jest dwujęzyczność?

W najprostszym ujęciu, dwujęzyczność to umiejętność posługiwania się dwoma językami na przybliżonym poziomie. Mieszkając w Polsce, dziecko dobrze posługuje się językiem ojczystym, a kolejny, którego się uczy, jest językiem drugim. Unika się wtedy określenia “język obcy”. Zazwyczaj dzieci uczą się języka angielskiego lub niemieckiego.

Innym określeniem dwujęzyczności jest bilingwizm. Przeprowadzono wiele badań dotyczących dwujęzyczności.  Znany amerykański psycholingwista – Leonard Bloomfield, twierdził że: “Nabywanie języka ‘jest niewątpliwie największym intelektualnym wyczynem, jaki każdy z nas jest zobowiązany wykonać”. Zadaniem dwujęzycznego wychowania jest wprowadzenie dziecka w świat dwóch języków równolegle.

Od kilku lat język angielski jest obowiązkowym językiem nowożytnim. Swoje propozycje będę opierać na doświadczeniu, jakie mam, będąc anglistom w placówce. Zadaniem pedagoga jest rozwijanie  potencjału podopiecznych już od najmłodszych lat,  ponieważ z wiekiem zdolność dziecka do rozróżniania i przyswajania kilku języków zmniejsza się. Jak można tego dokonać?  Tutaj należy skupić się na wspólnej zabawie,  a także poświęcając przedszkolakom odpowiednią ilość czasu. Dwujęzyczność to dar, który zwiększa dzieciom szansę na lepszą przyszłość.

Jakie korzyści daje wczesna nauka języka angielskiego?

Naukę języka drugiego można już rozpocząć już w żłobku. Obecnie na rynku, zwłaszcza placówek prywatnych, dwujęzyczne żłobki mają dużą przewagę nad innymi. Są one zalążkiem obowiązkowej nauki języka angielskiego w przedszkolu. Mimo iż tak małe dzieci nie mówią jeszcze za dobrze w języku ojczystym, to doskonale potrafią reagować niewerbalnie na polecenia usłyszane w ulubionych piosenkach, takie jak : “clap your hands” (klaśnij w dłonie), “turn around” (obróć się). Mózg dzieci jest bardzo chłonny. Na początku mogą dzieciom mylić się słówka z dwóch języków, jednak najważniejsze jest to, że zapamięta kontekst słów, w jakich zostały użyte, czy będzie kojarzył je z określonymi czynnościami. Dzieci przyswajają słowa dzięki zaangażowaniu się w piosenkę, poza tym ma to pozytywny wpływ dla ich zdrowia.

O współpracy anglisty z nauczycielem wychowania przedszkolnego

Zazwyczaj placówki czy to państwowe, czy prywatne zatrudniają nauczyciela języka angielskiego z zewnątrz. Rzadko kiedy anglista jest też nauczycielem wychowania przedszkolnego w tej samej placówce, tak jak np ja. Dlatego tak ważna jest współpraca na polu, które zbliża dzieci do jak najczęstszego kontaktu z językiem drugim. Zajęcia dwa razy w tygodniu po 30 min ( w przypadku dzieci 5-6 letnich), czy 2 razy po 15 min (dla młodszych) to zdecydowanie za mało.

W jaki więc sposób zadbać o codzienny kontakt przedszkolaków z językiem? I tu właśnie kluczową rolę odegra współpraca nauczycieli, których wspólnym celem jest rozwój zdolności językowych dzieci. Dobrze by było, gdyby nauczyciel wychowania przedszkolnego mógł poobserwować zajęcia prowadzone przez anglistę. Schemat takich zajęć jest inny niż codziennych zajęć. Chodzi o znalezienie najefektywniejszego sposobu przyswajania języka drugiego przez dzieci. I choć na początku przedszkolaki, zwłaszcza te młodsze, będą na języku angielskim komunikować się niewerbalnie, to z czasem zaczną wypowiadać pierwsze słowa.

Nauczyciel języka angielskiego może podpowiedzieć, jakie proste polecenia znają dzieci, jakie są ich ulubione piosenki. Pedagog może uzyskane w ten sposób informacje przełożyć na codzienną pracę z dziećmi.

Sposoby na codzienne osłuchiwanie się z językiem

Podstawową formą nauki wśród młodszych dzieci jest zabawa. Najlepiej gdy są to zabawy muzyczno – ruchowe. Z moich obserwacji wynika, że są one najlepszą formą przyswajania nowych słów, wyrażeń. Nic więc dziwnego, że najlepszym sposobem na codzienną dawkę języka angielskiego będzie słuchanie piosenek po angielsku. Dlatego tak ważna jest współpraca nauczycieli, bo dzięki niej, nauczyciel przedszkola będzie wiedział, czy dana piosenka jest odpowiednia do wieku dziecka, czy ją znają, lub tak po prostu, czy im się spodoba.

Znaczenie piosenek we wprowadzaniu elementów dwujęzyczności

Piosenki pełnią ważną rolę w edukacji dwujęzycznej. Kluczowe jest to, aby były one odpowiednio skomponowane. Dzięki prostemu tekstowi i melodii, przedszkolaki łatwo zapamiętują nowe słowa, wykształcą też odpowiednie nawyki wymowy. Najlepsze są wszelkiego rodzaju piosenki pokazywanki. Rozróżniamy wśród nich piosenki na powitanie i pożegnanie, na rozgrzewkę, a także na wprowadzenie zajęć. Nawet nauczyciel, który nie zna języka, po kilkukrotnym wysłuchaniu danego utworu, bez problemu będzie w stanie zaprezentować ją gestem, ruchem, co chętnie powtórzą dzieci.

Piosenki można włączyć w trakcie oczekiwania na posiłek, gdy dzieci siedzą przy stoliku. Polecam wtedy “One little finger”, czy “Family fingers”, które angażują dłonie dzieci. A jeśli chodzi o czas wolny rano, czy popołudniu, to przedszkolaki uwielbiają piosenki “Freeze dance” i “Head, shoulders, knees and toes”, które są odpowiednikami dobrze znanych utworów “Taniec zamrażaniec” oraz “Głowa, ramiona, kolana, pięty”. Częste osłuchiwanie się z utworem, w połączeniu z ruchem gwarantuje lepsze utrwalenie słownictwa. A łatwo wpadająca w ucho melodia sprawia, iż dzieci chętnie będą tańczyć do piosenek i  nawet same się dopominać o jeszcze!

Jak jeszcze wykorzystać piosenki angielskie w codziennym dniu w placówce? Tutaj z pomocą przychodzi utwór “Clean up”. U mnie w przedszkolu ta piosenka jest sygnałem do sprzątania. Jak tylko dzieci ją usłyszą, od razu wiedzą co mają zrobić. I do perfekcji mają opanowane hasło: “Clean up”.

Proste polecenia i książki z kodami QR

Nauczyciele, to bardzo dobrze wyedukowany zawód, więc nawet osoby, które nie znają języka angielskiego, bez problemu poradzą sobie z opanowaniem nazewnictwa kilku prostych poleceń. Warto wplatać je każdego dnia w przedszkolu. Mam na myśli takie określenia jak: “Umyj ręce”, “Usiądź”, “Wstań”, “Dzień dobry”, “Do widzenia”, “Idziemy”. Codziennie wypowiadane, dzieci szybko zapamiętają.

Technika idzie naprzód i teraz mamy też dostęp do książek z kodami QR, które dosłownie “same się czytają”. Jak to wygląda w praktyce? Przy każdej stronie, lub na okładce jest kod QR. Po jego zeskanowaniu, mamy do wyboru, czy chcemy, aby książkę czytał lektor z  brytyjskim, czy amerykańskim akcentem. Nie ma też kłopotu z tym, w którym momencie przewrócić stronę, bowiem usłyszymy charakterystyczne kliknięcie. W tym momencie nauczyciel skupia się na dzieciach i demonstrowaniu im obrazków.

Dlaczego tak ważne jest codzienne osłuchiwanie się z językiem?

We wprowadzeniu elementów dwujęzyczności nie chodzi o to, żeby robić zajęcia takie jak nauczyciel anglista. Istotą jest tu codzienne osłuchiwanie się dzieci, nawet kilka minut dziennie, czy to przy pomocy prostych poleceń, książek z kodami QR, a przede wszystkim piosenek. Wszystkie te działania pozytywnie wpłyną na zdolności językowe dzieci, a samo wykonanie tych czynności, nie jest zbyt obciążające dla nauczycieli. Warto już od najmłodszych lat uczyć dzieci języka drugiego, bo korzyści są ogromne.

Podsumowanie

Ten artykuł to rozwinięcie postu o języku angielskim w przedszkolu, który możecie przeczytać tutaj.  

Przy okazji zachęcam serdecznie do wzięcia udziału w moim I Ogólnopolskim Projekcie Edukacyjnym „Angielski jest fun-tastyczny!”  

Projekt skierowany jest dla nauczycieli przedszkola, klas 1-3 i oczywiście anglistów. Szczegóły znajdą Państwo na grupie projektowej.

Dajcie znać, kto już jest w projekcie, a kto ma zamiar dołączyć? Jakie jest Wasze zdanie o edukacji dwujęzycznej?

1 komentarz

  • Mama Marcina

    29 lutego, 2024 - 9:54 am

    Mój Marcinek dostał się do przedszkola anglojęzycznego w Bydgoszczy! Jestem w szoku, jak szybko załapał język. Placówka uczy poprzez zabawę i chyba to jest najlepsze – my polecamy!

Zostaw komentarz