Książka dla mamy – recenzja Introwertyczna mama

9 lipca, 2020
Książka dla mamy

Książka dla mamy, to temat który mnie interesuje odkąd sama jestem mamą. Niekoniecznie muszą być to książki o tym jak zajmować się dziećmi, bardziej chodzi o to jak być dobrą i szczęśliwą mamą. Dziś chcę wam przybliżyć nowość od Wydawnictwa Laurum czyli Introwertyczną mamę.

Jakiś czas temu pisałam dla Was recenzję Łagodnej dyscypliny dzisiaj zajmiemy się bardziej mamami. Zacznę najpierw od kilku najważniejszych informacji.

Książka dla mamy
Książka dla mamy

Książka dla mamy

Autor: Jamie C. Martin

Tytuł: Introwertyczna mama. Wykorzystaj swoją cichą siłę w rodzicielskiej codzienności.

Wydawnictwo: Laurum

Okładka: Miękka

Myślę, że dobrze jest zacząć od wyjaśnienia kim jest osoba introwertyczna. Jeśli choć trochę interesujecie się psychologią, to na pewno słyszeliście terminy takie jak introwertyk, ekstrawertyk. Nie będę wam przytaczać fachowej terminologii. Tak w skrócie introwertykiem jest osoba, która woli przebywać sama ze sobą, nie uzewnętrznia swoich emocji, itd. A według autorki:

Jeśli twoja wizja idealnego wieczoru to gorąca kąpiel i dobra książka, być może jesteś introwertyczną mamą.

Wybrałam ten cytat, to to właśnie jest moja idealna wizja. Bez czytania książki wiedziałam, że bliżej mi do introwertycznej mamy niż ekstrawertycznej. Co jeszcze znajdziecie w książce, oprócz inspirujących cytatów?

Książka składa się z kilku części i rzecz jasna rozdziałów, takich np jak O wolności płynącej z akceptacji, O małżeństwie i wychowaniu dzieci, O tym, jak introwertycy znajdują połączenie z Bogiem, itd. Autorka daje kilka przykładów ze swojego życia, dzięki czemu łatwiej nam jest zrozumieć zachowanie introwertycznych mam. Znajdziemy tu też odwołania do książki Louisy May Alcott, o Jo Bhaer i chłopcach ze szkoły, którą prowadzi. Jeśli macie ochotę dowiedzieć się o jaką książkę chodzi, to odsyłam was do zakładki Książki, tam znajdziecie moją recenzję Małych mężczyzn.

Wracając do Introwertycznej mamy, to książka, w której znajdziecie wiele osobistych historii. Powiem szczerze, że właśnie historie z życia autorki najbardziej mnie zainteresowały. Zawsze czytając książki tego typu szukam informacji o autorze, coś co pozwoli mi bardziej zrozumieć jego zamysł.

Jamie C. Martin odwołuje się do czterech ulubionych autorek: Louisy May Alcott, Jane Auten, Lucy Maud Montgomery oraz Laury Ingalls Wilder. Twórczość trzech z czterech autorek jest mi dobrze znana, nie czytałam jeszcze nic tej ostatniej, ale na pewno nadrobię to.

Introwertyczna mama

Moja opinia

Jak już wcześniej wspomniałam, podoba mi się to, że autorka sporo odwołuje się do swoich osobistych przeżyć. Daje praktyczne rady i kreatywne pomysły jak sobie radzić będąc introwertyczną mamą, w świecie ekstrawertyków. Największą wartość jaką wyniosę z tej książki to myśl, iż nie jestem gorszą mamą tylko dlatego, że jestem introwertykiem. Jestem inną, wyjątkową osobą dla moich dzieci i to, że czasem potrzebuję pobyć w ciszy, to nic złego.

Autorka dużo razy odwołuje się do wiary, Boga. Jestem osobą wierzącą, więc mi to nie przeszkadzało, jednak wiem, że osoby niewierzące mogą mieć problem z odbiorem tej książki. Nie miałaby ona tak głębokiego sensu bez właśnie nawiązania do wiary. To ona ukształtowała autorkę, więc jest tu niezwykle ważna.

Pamiętajcie, każda mama ma prawo do chwili spokoju, odpoczynku od dzieci i nie jest w tym nic złego. Ważna jest tu komunikacja z partnerem, mężem i jasne określenie swoich potrzeb, co nie zawsze jest łatwe. Nie czyni to z nas gorsze matki, czy egoistki, pamiętajcie o tym!

A jak to wygląda u was? Jesteście introwertykami czy ekstrawertykami? A może ciężko wam się jednoznacznie określić? Podzielcie się w komentarzu swoją opinią.

Książka dla mamy

10 Komentarze

  • Mama pod prąd

    9 lipca, 2020 - 1:13 pm

    Wydaje mi się że nawet te ekstrawertyczne mamy mają czasem potrzebę spędzenia choćby jednego dnia lub wieczoru w sposób introwertyczny. 😉

    • Dana

      10 lipca, 2020 - 10:18 am

      Dokładnie. Każdy czasem potrzebuje się wyciszyć i zregenerować baterie poprzez „odcięcie się” od innych ludzi 🙂

  • Dziękuję Ci z te słowa, ze każda mam ma prawo do odpoczynku. Ja bym dodała, ze każda mama ma prawo mieć dość swoich dzieci, ma prawo „brać urlop od rodzicielstwa” (np. w postaci weekendowego wypadu ze znajomymi) i wcale nie świadczy to o tym, że jest zła matką. A wręcz przeciwnie, świadczy to o tym, ze dba o siebie i oz drogą relacje z dzieckiem.

    Każdy człowiek potrzebuje odpoczynku, szczególnie rodzice:)

  • Katarzyna

    9 lipca, 2020 - 5:03 pm

    O, to zdecydowanie coś dla mnie 😉

  • Karolina/Nasze Bąbelkowo

    9 lipca, 2020 - 7:48 pm

    Jestem nie tylko introwertyczna – jestem wręcz aspołeczna (i bardzo mi z tym dobrze!) Towarzystwo ludzi strasznie mnie męczy i osłabia psychicznie – dla właanego komfortu wolę obracać się w bardzo wąskich i starannie wyselekcjonowanych kręgach.

  • blogierka

    9 lipca, 2020 - 11:28 pm

    Moja mama jest ekstrawertycznym łobuzem natomiast 😀

  • Anna z Bilingual kid

    10 lipca, 2020 - 7:21 am

    Na ogol jestem introwertykiem, ale mam wrażenie, ze przy moim dziecku otwieram się bardziej niż przy innych: wyrażam więcej emocji, pozwalam sobie na małe szaleństwa :). Pozdrawiam serdecznie!

  • […] o serial chodzi, to go nie oglądałam, bo wolę filmy. Jednak kto wie, może się jeszcze skuszę. Książkę kupiłam z myślą zorganizowania […]

  • Rafał

    13 lipca, 2020 - 10:12 pm

    Nada się to dla mężczyzn, czy trzeba szukać „introwertycznego ojca”? Bo jestem zainteresowany 🙂

  • […] panel boczny Losowy artykuł […]

Zostaw komentarz